W obliczu rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną oraz coraz częstszych ostrzeżeń o możliwych przerwach w dostawach prądu, temat niezależności energetycznej nabiera szczególnego znaczenia. Fotowoltaika, która jest jednym z filarów transformacji energetycznej, staje się nie tylko sposobem na obniżenie rachunków za energię, ale również elementem strategii zabezpieczającej przed skutkami blackoutów. Czy instalacje fotowoltaiczne są w stanie uchronić użytkowników przed nagłymi przerwami w dostawach prądu?
Przeczytaj także:
- Co to jest kompensacja mocy biernej?
- Co to jest kredyt ekologiczny i na co jest przyznawany?
- Ceny prądu 2025 – o ile wzrosną rachunki za prąd?
Co to jest blackout?
Blackout to nagła i długotrwała przerwa w dostawach energii elektrycznej, która stanowi poważne wyzwanie zarówno dla pojedynczych odbiorców, jak i dla całych społeczności. Współczesne życie w dużej mierze opiera się na stałym dostępie do prądu, co sprawia, że każda taka sytuacja może prowadzić do poważnych trudności.
Większość mieszkańców Europy korzysta z budynków, w których wiele kluczowych instalacji, takich jak ogrzewanie czy systemy dostarczania ciepłej wody, działa dzięki energii elektrycznej. Dodatkowo przerwy w dostawach prądu oznaczają brak dostępu do Internetu i problemy z naładowaniem urządzeń elektronicznych, które mogą działać maksymalnie przez dzień lub dwa bez ładowania.
Ryzyko długotrwałych blackoutów w Europie staje się coraz bardziej realne, w szczególności w przypadku mroźnych zim. Przyczyną tego zagrożenia są między innymi niedobory gazu w magazynach, spowodowane ograniczeniami dostaw z Rosji. W takiej sytuacji w niektórych krajach Unii może zabraknąć paliwa do zasilania elektrowni gazowych. Zakłóci to między innymi funkcjonowanie systemu elektroenergetycznego. Ponieważ państwa Unii Europejskiej są ze sobą powiązane siecią energetyczną, problemy jednego kraju mogą szybko wpłynąć na sąsiednie regiony, powodując efekt domina.
Czy Polsce grozi blackout?
W ostatnim czasie media donosiły o działaniach podejmowanych przez niektóre kraje Unii Europejskiej, które przygotowują swoich obywateli na ewentualność wystąpienia blackoutów. Takie inicjatywy pojawiły się m.in. w Niemczech i Austrii, gdzie wprowadzono zalecenia dotyczące postępowania w przypadku długotrwałych przerw w dostawie energii. W Polsce podobne działania nie zostały podjęte, co budzi pytania o to, czy ryzyko blackoutu w naszym kraju jest realne i jak poważne mogą być jego skutki.
Jako członek europejskiego rynku energetycznego, Polska znajduje się w grupie państw narażonych na potencjalne przerwy w dostawach prądu. Czynniki takie jak możliwość mroźnej zimy czy działania Rosji wpływające na ograniczenie dostaw gazu, mają znaczenie także w polskim kontekście. Jednak niektórzy eksperci twierdzą, że ryzyko blackoutu w Polsce może być niższe niż w innych krajach Unii. Jakie argumenty stoją za tym przekonaniem?
Polska znajduje się na wczesnym etapie transformacji energetycznej, co sprawia, że około 75% energii elektrycznej wciąż pochodzi z węgla. W porównaniu do bardziej zaawansowanych krajów, które odchodząc od elektrowni węglowych i atomowych, coraz bardziej opierają się na odnawialnych źródłach energii i gazie, polski system energetyczny charakteryzuje się większym udziałem tradycyjnych źródeł.
Zdaniem ekspertów, blackout w Polsce byłby wynikiem zbiegu kilku negatywnych zdarzeń, takich jak poważne uszkodzenie sieci połączone z awaryjnym wyłączeniem dużej elektrowni. Chociaż jest to scenariusz mało prawdopodobny, ostatnie wydarzenia w kraju wskazują, że nawet takie połączenie okoliczności nie może być całkowicie wykluczone.
Czy fotowoltaika pozwala uchronić się przed skutkami blackoutu?
Przygotowanie na możliwość wystąpienia blackoutu z pewnością może być rozsądnym działaniem, szczególnie w kontekście potencjalnych przerw w dostawach prądu. Brak energii elektrycznej oznacza nie tylko chwilowe niedogodności, ale również poważniejsze problemy. Mowa między innymi o braku dostępu do wody, która w wielu miejscach przestaje być pompowana do domów. Zimą może to prowadzić do braku ogrzewania, ponieważ nowoczesne systemy grzewcze są zależne od zasilania energią elektryczną. Warto więc zadbać o zapasy wody, ciepłą odzież, koce termiczne oraz rozwiązania umożliwiające przygotowanie ciepłych posiłków i napojów.
Właściciele instalacji fotowoltaicznych często są lepiej przygotowani na takie sytuacje. Dzięki możliwości samodzielnego wytwarzania energii, wielu z nich jest częściowo uniezależnionych od zewnętrznych dostawców prądu czy dostępności paliw. Choć wydajność paneli słonecznych w zimie jest niższa, w większości przypadków wystarcza do zasilenia podstawowych urządzeń domowych, takich jak systemy grzewcze czy pompy wodne, zapewniając tym samym większe bezpieczeństwo i komfort w przypadku przerw w dostawie energii. Fotowoltaika produkuje energię elektryczną w ciągu dnia, kiedy panele mają dostęp do światła. Wytworzony prąd jest najpierw wykorzystywany do zasilania urządzeń w gospodarstwie domowym, a nadwyżki są kierowane do magazynu energii. Zgromadzona energia może być później użyta, na przykład w przypadku przerwy w dostawie prądu. Czas, przez jaki magazynowana energia jest w stanie zasilać domowe urządzenia, zależy od pojemności akumulatora oraz ilości podłączonych sprzętów. W niektórych przypadkach zgromadzony zapas energii może wystarczyć nawet na kilka dni, co zapewnia większe bezpieczeństwo energetyczne w sytuacjach awaryjnych.