Program „Mój Prąd” od lat jest jednym z filarów wspierania odnawialnych źródeł energii w Polsce. Dzięki kolejnym edycjom powstały setki tysięcy instalacji fotowoltaicznych, a prosumenci mogli liczyć na realne wsparcie finansowe przy inwestycjach w zieloną energię. Zakończenie naboru w szóstej odsłonie wywołało jednak pytania o przyszłość programu i o to, czy pojawi się długo oczekiwana edycja numer 7.0. W przestrzeni publicznej pojawiają się sprzeczne sygnały – rząd zapowiada kontynuację, ale pojawiają się także głosy o zmianie formuły.
Przeczytaj także:
- Jak dobrać regulator MPPT do paneli?
- Jak ustawić regulator solarny mppt?
- Jak ustawić regulator solarny PWM?
Mój Prąd 7.0 – kiedy będzie?
Najczęściej powtarzającym się pytaniem wśród osób zainteresowanych wsparciem jest kwestia terminu startu nowej edycji. Według deklaracji Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Mój Prąd 7.0 miałby ruszyć w pierwszym kwartale 2026 roku. Wiceminister Urszula Zielińska oraz inne osoby z resortu podkreślają, że przygotowania są w toku i głównym celem jest dostosowanie programu do zmieniających się realiów rynku energii. To oznacza, że na kolejną odsłonę trzeba będzie jeszcze poczekać, choć deklaracje rządu wyraźnie wskazują, że nie jest ona całkowicie porzucona.
Jednocześnie w mediach branżowych i w wypowiedziach ekspertów pojawiają się głosy ostrożniejsze. Niektórzy wskazują, że przesunięcie programu jest realnym scenariuszem, a nawet, że 7.0 w 2026 roku może w ogóle nie wystartować. Takie rozbieżności wynikają z faktu, że regulamin nowej edycji nie został jeszcze zaprezentowany, a budżet nie został oficjalnie przydzielony. Ostatecznie więc pytanie „kiedy będzie?” pozostaje bez jednoznacznej odpowiedzi, choć aktualne stanowisko ministerstwa daje nadzieję na początek 2026 roku.
Koniec naboru Mój Prąd 6.0 – co dalej?
Szósta edycja programu Mój Prąd została oficjalnie zakończona we wrześniu 2025 roku. Była ona rekordowa zarówno pod względem liczby złożonych wniosków, jak i kwoty przeznaczonej na dotacje. W ramach MP6.0 wspierano nie tylko instalacje fotowoltaiczne, ale również magazyny energii, systemy zarządzania energią i pompy ciepła. Zainteresowanie było tak duże, że budżet został niemal całkowicie wyczerpany jeszcze przed formalnym zamknięciem naboru.
Dla prosumentów i osób planujących inwestycję zakończenie szóstej edycji oznacza konieczność czekania na kolejne ogłoszenia. Obecnie nie można już składać nowych wniosków, choć istnieją inne programy dotacyjne o szerszym zasięgu. Mimo to to właśnie „Mój Prąd” cieszył się największym zainteresowaniem ze względu na prostą procedurę i stosunkowo szybkie rozpatrywanie wniosków. W naturalny sposób pytanie o kolejną edycję nasuwa się więc samo.
Czy będzie Mój Prąd 7.0?
Oficjalne stanowisko Ministerstwa Klimatu i Środowiska wskazuje, że nowa edycja programu jest planowana. Wiceministerstwa zapewniają, że prace są zaawansowane i kluczowym elementem ma być wsparcie dla magazynów energii. To wpisuje się w strategię unijną i krajową, aby zwiększać stabilność systemu energetycznego i podnosić autokonsumpcję wśród prosumentów. Takie zmiany świadczą o tym, że Mój Prąd 7.0 nie będzie kopią wcześniejszych naborów, ale nowym rozdziałem w polityce dotacyjnej.
Z kolei Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej sygnalizuje możliwość wprowadzenia tzw. naboru przejściowego. Byłby on ukierunkowany na wsparcie inwestycji łączących fotowoltaikę z magazynami energii. Co ważne, pojawiają się sygnały, że sama fotowoltaika mogłaby zostać wyłączona z nowego programu, co byłoby dużą zmianą w stosunku do poprzednich edycji. Oznacza to, że MP7.0 w praktyce mógłby stać się programem koncentrującym się na elastyczności i efektywności systemów, a nie tylko na wytwarzaniu energii.
Mój Prąd 7.0 – na co mogą być dotacje?
Z dostępnych informacji wynika, że głównym filarem nowej edycji programu będą magazyny energii. To właśnie one mają w najbliższych latach odegrać kluczową rolę w rozwoju prosumenckiej energetyki. Dzięki nim gospodarstwa domowe mogą zwiększyć autokonsumpcję, czyli wykorzystywać wyprodukowaną energię zamiast oddawać ją do sieci. Wpisuje się to w priorytety polityki energetycznej, która coraz bardziej stawia na stabilność i samowystarczalność użytkowników.
Obok magazynów energii możliwe jest wsparcie dla systemów zarządzania energią (HEMS) czy pomp ciepła. Wcześniejsze edycje pokazały, że tego typu technologie są coraz bardziej poszukiwane, a ich integracja z fotowoltaiką tworzy spójny, efektywny system. Jednak wiele wskazuje na to, że sama instalacja PV bez dodatkowych urządzeń może nie otrzymać już dotacji w nowym programie. Byłaby to duża zmiana, która może wpłynąć na decyzje inwestorów planujących dopiero wejście w świat OZE.
Plotki vs. fakty – co naprawdę wiemy o Mój Prąd 7.0?
Faktem jest, że szósta edycja została zakończona i oficjalnie zapowiedziano prace nad siódmą. Faktem jest także, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska wskazuje na początek 2026 roku jako możliwy start kolejnego naboru. To najważniejsze i oficjalne informacje, które pozwalają na planowanie inwestycji z myślą o przyszłych dotacjach. Warto przy tym pamiętać, że ostateczny regulamin i zasady przyznawania środków nie zostały jeszcze podane do wiadomości publicznej.
Z kolei plotki, które krążą w branży, mówią zarówno o przyspieszeniu naboru, jak i o jego całkowitym odwołaniu. Wypowiedzi ekspertów czy publikacje firm instalacyjnych często zawierają element spekulacji. Zdarza się, że są to przewidywania oparte na nieoficjalnych rozmowach lub wcześniejszych doświadczeniach. Właśnie dlatego warto rozróżniać informacje pochodzące z komunikatów rządowych od treści publikowanych w mediach branżowych, które choć cenne, nie mają mocy oficjalnych zapowiedzi.
Kiedy ruszy Mój Prąd 7.0?
Scenariusz bazowy zakłada start w pierwszym kwartale 2026 roku. To deklaracja, która padła ze strony Ministerstwa Klimatu i Środowiska i którą na razie należy traktować jako najbardziej prawdopodobną. Z punktu widzenia osób planujących inwestycje w OZE oznacza to konieczność cierpliwego oczekiwania i przygotowania się do nowej formuły programu. Przy takim harmonogramie rok 2025 będzie czasem przejściowym, w którym pojawią się zapewne inne formy wsparcia, ale nie kolejna odsłona „Mojego Prądu”.
Drugim możliwym scenariuszem jest uruchomienie naboru przejściowego, którego szczegóły nie zostały jeszcze ogłoszone. Miałby on na celu wsparcie inwestycji w PV wraz z magazynami energii, aby ułatwić prosumentom przygotowanie się do pełnej transformacji w MP7.0. W praktyce taki ruch mógłby zapewnić ciągłość finansowania i uniknąć luki dotacyjnej pomiędzy edycjami. Ostateczne decyzje będą jednak zależeć od NFOŚiGW i kierunków polityki energetycznej rządu.
Dla kogo będzie opłacalne czekanie na Mój Prąd 7.0, a dla kogo nie?
Osoby planujące zakup magazynu energii lub rozszerzenie istniejącej instalacji PV o dodatkowe elementy powinny rozważyć czekanie na nowy nabór. Kierunek zmian sugeruje, że właśnie te rozwiązania będą premiowane i objęte najbardziej atrakcyjnym wsparciem. Z perspektywy gospodarstwa domowego oznacza to możliwość uzyskania realnych oszczędności w momencie, kiedy inwestycja w magazyn energii staje się coraz bardziej opłacalna. Czekanie może być więc strategiczną decyzją dla tych, którzy nie muszą natychmiast inwestować.
Z kolei dla osób, które planują wyłącznie instalację fotowoltaiczną, czekanie może nie mieć sensu. Jeżeli w nowym programie faktycznie zabraknie dotacji dla samej PV, wstrzymywanie inwestycji będzie oznaczało jedynie opóźnienie oszczędności. Branża ostrzega, że czekanie może kosztować w postaci utraconych korzyści z autokonsumpcji oraz oszczędności na rachunkach za prąd. Każdy prosument musi więc indywidualnie ocenić, czy w jego sytuacji lepiej jest inwestować teraz, czy przygotowywać się na kolejną edycję programu.
Jak przygotować się do MP7.0?
Pierwszym krokiem powinien być audyt energetyczny gospodarstwa domowego. To pozwoli ocenić, czy inwestycja w magazyn energii ma sens i jakiej pojemności urządzenie będzie optymalne. Warto także zastanowić się nad integracją z systemem zarządzania energią, który ułatwia optymalne wykorzystywanie wyprodukowanej energii. Im wcześniej rozpoczniemy przygotowania, tym szybciej po ogłoszeniu naboru będziemy mogli złożyć kompletny wniosek.
Na podstawie wcześniejszych edycji można spodziewać się konieczności przedstawienia faktur, dowodów zapłaty czy danych dotyczących licznika dwukierunkowego. Choć ostateczny regulamin dopiero powstaje, doświadczenia z poprzednich naborów stanowią dobrą wskazówkę, jakie dokumenty mogą być wymagane. Warto więc zadbać o porządek w dokumentacji i przygotować się na różne warianty. Takie podejście pozwoli uniknąć opóźnień w procesie aplikacji i zwiększy szansę na otrzymanie dotacji.
Czy wystartuje Mój Prąd 7.0?
Choć wokół programu pojawia się wiele niejasności i spekulacji, można powiedzieć, że wszystko wskazuje na jego kontynuację. Resort klimatu zapowiada start w pierwszym kwartale 2026 roku i jasno podkreśla, że priorytetem będą magazyny energii. To oznacza istotną zmianę w filozofii wsparcia, która dotychczas skupiała się na samej produkcji energii z PV.
Do czasu oficjalnego ogłoszenia regulaminu warto śledzić komunikaty rządowe i przygotowywać się na różne warianty. Możliwe jest bowiem, że wcześniej pojawi się nabór przejściowy, który domknie lukę pomiędzy edycjami. Jedno jest pewne – transformacja energetyczna trwa, a Mój Prąd 7.0 będzie jej ważnym elementem, choć w zmienionej formie.
FAQ
Czy w 7.0 będzie dotacja do samej fotowoltaiki?
Na ten moment wiele wskazuje na to, że sama instalacja PV może nie być objęta wsparciem. Kierunek zmian zakłada większy nacisk na magazyny energii i systemy zarządzania, które zwiększają efektywność autokonsumpcji.
Kiedy poznamy regulamin programu?
Oficjalny regulamin zostanie opublikowany dopiero wraz z ogłoszeniem naboru. Do tego czasu można opierać się jedynie na zapowiedziach i wcześniejszych doświadczeniach.
Czy będzie nabór przejściowy przed 7.0?
Takie rozwiązanie jest rozważane przez NFOŚiGW i miałoby na celu wsparcie fotowoltaiki z magazynami energii. Szczegóły jednak nie zostały jeszcze ogłoszone.
Gdzie szukać najnowszych informacji o programie?
Najbardziej wiarygodnym źródłem pozostaje oficjalna strona mojprad.gov.pl oraz komunikaty Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Tam publikowane są wszystkie aktualizacje i wyjaśnienia.

