Nieustanne podwyżki cen prądu spędzają sen z powiek wielu mieszkańców Polski. To właśnie one w dużej mierze wpływają na to, że portfele obywateli coraz bardziej się uszczuplają. W 2023 roku, w celu złagodzenia negatywnych skutków kryzysu, Rząd zamroził ceny za energię elektryczną na poziomie tych z 2022 roku. Mimo iż cena za 1 kWh prądu spadła, to jednak w 2024 roku należy spodziewać się podwyżek, które kolejny raz odbiją się na domowych budżetach. Czego można spodziewać się w obecnym roku?
Przeczytaj także:
- Czy dzierżawa ziemi pod fotowoltaikę się opłaca?
- Czym są hot spoty na fotowoltaice?
- Jak założyć farmę fotowoltaiczną?
Ceny prądu w 2024 – czy są zamrożone?
Sejm uchwalił ustawę zakładającą kontynuację maksymalnych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do połowy 2024 roku. Stawki ustalone na poziomie 412 zł za MWh netto będą obowiązywać do zmniejszonego o 50% limitu zużycia, co wynika z faktu, że przepisy mają obowiązywać przez pół roku, do lipca 2024 r.
W kontekście możliwości kontynuowania zamrożenia cen energii w II połowie 2024 roku pojawiają się istotne kwestie finansowe. Państwowy budżet już teraz ponosi znaczne wydatki związane z zamrożeniem cen, które według szacunków mogą sięgać nawet 30 miliardów rocznie. Wobec tego pojawia się pytanie o zasadność i możliwości finansowe Polski do wydłużenia działań ochronnych w 2024 roku. Ta interwencja, choć doraźnie łagodzi skutki wysokich cen, nie rozwiązuje bezpośrednio przyczyny problemu. Kontynuacja takiej polityki może prowadzić do wyczerpania środków finansowych przeznaczonych na ten cel. W takim scenariuszu ostatecznie ceny energii mogą znacznie wzrosnąć, co może być dużym zaskoczeniem dla konsumentów.
Jaka jest cena prądu w 2024 roku? Ile zapłacimy za energię elektryczną w 2024 po 1 lipca?
W 2023 roku średnia stawka za energię elektryczną dla gospodarstw domowych wynosiła 1077 zł za MWh (1,07 zł/kWh). W 2024 roku cena ta spadła do 739 zł za megawatogodzinę (73 gr/kWh), co oznacza obniżkę o 31,3% w porównaniu do poprzedniego roku. Zatwierdzone przez Prezesa URE taryfy na rok 2024 uwzględniają ten spadek, jednak jednocześnie odnotowano wzrost cen dystrybucji o 2,9%.
Mimo spadku cen sprzedaży energii są one nadal niemal dwukrotnie wyższe w porównaniu do roku 2022, kiedy cena wynosiła 41 gr za kilowatogodzinę. Obecnie cena ta jest zamrożona na poziomie 0,41 zł/kWh i utrzyma się na nim do połowy 2024 roku. Do zamrożonej ceny sprzedaży należy jednak doliczyć koszty dystrybucji, które wynoszą 32 gr za kilowatogodzinę oraz podatek VAT wynoszący 17 gr. Ostateczna cena za 1 kilowatogodzinę w pierwszej połowie 2024 roku wynosi zatem 90 gr.
Od lipca 2024 roku przewiduje się znaczący wzrost cen za energię elektryczną. Ze stawki 412 zł/za MWh cena ma wzrosnąć do niemal 700 zł za MWh. Oznacza to wzrost stawki za kWh o około 70%. Po wzroście ceny z 412 zł za MWh do 700 zł za MWh, co przekłada się na odpowiednio 41,2 gr za kWh i 70 gr za kWh, stawka za energię elektryczną wzrośnie o około 69,9%. To tylko potwierdza, że od lipca 2024 roku klienci mogą spodziewać się wzrostu ceny energii elektrycznej o blisko 70%. Będzie to drastyczna zmiana, która w znacznym stopniu wpłynie na domowe budżety, a w szczególności tych gospodarstw domowych, które nie mają np. zainstalowanej fotowoltaiki.
W jaki sposób poradzić sobie z podwyżkami cen prądu po 30 czerwca 2024?
W obecnej sytuacji, która jest dosyć niepewna na rynku energetycznym, warto rozważyć sposoby oszczędzania energii oraz inwestycje w odnawialne źródła energii, takie jak instalacje fotowoltaiczne czy pompy ciepła. Te rozwiązania mogą przyczynić się do zmniejszenia kosztów zużycia energii elektrycznej i ogrzewania, zapewniając ochronę przed wzrostami cen. Instalacje fotowoltaiczne umożliwiają produkcję własnej energii, co pozwala ograniczyć zakup energii elektrycznej z sieci. Wysoki poziom autokonsumpcji własnego prądu pozwala obniżyć nie tylko koszty zakupionej energii, ale również koszty jej dystrybucji.
Rynek surowców energetycznych cechuje się dużą niestabilnością, a ceny paliw rosną i pojawiają się problemy z ich dostępnością. Coraz częściej wspomina się również o nowym podatku od ogrzewania gazem i węglem. Długofalowym rozwiązaniem może być inwestycja w technologie oparte na odnawialnych źródłach energii, które umożliwiają uniezależnienie się od podwyżek cen oraz wyzwań związanych z konwencjonalnym ogrzewaniem. Przykładem mogą być pompy ciepła, wykorzystujące energię z otoczenia oraz niewielką ilość energii elektrycznej (proporcje około 80% do 20%), co może znacząco zmniejszyć rachunki za ogrzewanie. Instalacje fotowoltaiczne, szczególnie te rozliczane według systemu net-billingu 1:1, mogą dodatkowo obniżyć koszty pracy pompy ciepła do minimum.
Jak wzrost cen energii elektrycznej wpłynie na rynek fotowoltaiki?
Analiza wpływu drożejącej energii na rynek fotowoltaiczny nabiera szczególnego znaczenia w kontekście stale rosnących cen energii konwencjonalnej. Rosnące stawki za prąd przyczyniają się do dynamicznego rozwoju branży fotowoltaicznej. Można zauważyć, że przeciętne gospodarstwa domowe, a szczególnie przedsiębiorcy, reagują nawet na minimalne wzrosty cen, które mają wpływ na ich budżet.
Wzrost cen energii skłania coraz więcej osób do inwestowania w odnawialne źródła energii. Takie inwestycje, w długofalowym rozrachunku, okazują się coraz bardziej atrakcyjne. Perspektywa dalszych wzrostów stawek za prąd powoduje, że wielu konsumentów, którzy wcześniej nie byli chętni na montaż instalacji PV, decyduje się teraz na inwestowanie w systemy fotowoltaiczne. Ta tendencja świadczy o rosnącym zainteresowaniu oraz zaufaniu do odnawialnych źródeł energii jako alternatywy dla drogiej energii konwencjonalnej. Dodatkową zachętą są programy rządowe, które pozwalają uzyskać satysfakcjonujące dofinansowania i tym samym jeszcze bardziej obniżyć koszty przedsięwzięcia.
Jakie wyzwania czekają na branżę fotowoltaiki?
Wzrost cen energii pochodzącej z konwencjonalnych źródeł może skutkować długofalowo zwiększonym zapotrzebowaniem na instalacje fotowoltaiczne. W związku z tym branża fotowoltaiczna stoi przed trzema głównymi wyzwaniami.
Pierwsze dotyczy zapotrzebowania na nowe technologie i większą wydajność paneli fotowoltaicznych. Inwestorzy poszukują rozwiązań charakteryzujących się stabilną i efektywną pracą, co wymaga od branży fotowoltaicznej dostosowania się do rosnących wymagań klientów w zakresie cen i wydajności instalacji.
Drugie wyzwanie wiąże się z potencjalnymi trudnościami w dostosowaniu infrastruktury energetycznej do wzrastającego zainteresowania fotowoltaiką. Sieci przesyłowe i rozdzielcze muszą zostać przystosowane do przyjmowania i dystrybucji energii wyprodukowanej przez rozproszone źródła. Rosnące zainteresowanie fotowoltaiką wskazuje na potrzebę modernizacji przestarzałej infrastruktury.
Trzecie wyzwanie to przeszkody regulacyjne i logistyczne w rozwoju rynku fotowoltaicznego. Jasne i klarowne rozwiązania prawne, stabilne przepisy oraz odpowiednie standardy są kluczowe dla dalszego rozwoju fotowoltaiki. To wymaga współpracy między branżą a organami regulacyjnymi, aby stworzyć sprzyjające środowisko dla jej rozwoju.
